mały taras...
Na początku wszystkim bardzo dziękuję za życzenia...
a teraz, krótka relacja z poczynań na podwórku... ja co chwilę mam jakieś badania, a chłopaki nie robią tylu zdjeć co ja... a zresztą może i dobrze bo byście się zanudzili... i tak foteczka już gotowego mniejszego tarasu, tego z jadalni...
robią się schodki....
i chodnik między dwoma tarasami...
a my z mężem w sobotę zjeździliśmy całe Opole w poszukiwaniu brązowych obrzeży,... te które mieliśmy są za wąskie, potrzebne nam były przynajmniej 30 cm... niestety w marketach nie ma takich szerokich, w hurtowniach by nam sprowadzili, jakbyśmy brali paletę a nam potrzebne kilka... a w największym składzie, akurat inwentaryzacja.. więc w końcu przywieźliśmy szare... no trudno z jednej strony na dużym tarasie będą szare schody... mam nadzieję, że bardzo nie będzie się to rzucało w oczy...
i tyle relacji a ja lecę do Was poczytać....
miłego dnia i całego nowego tygodnia!