płytki dzień pierwszy
Relacja z pierwszego dnia płytkowania schodów..... nie ma co pisać więc dodaję od razu fotki...
się dzieje:))))
wygląda to teraz tak:))))
no i działamy dalej... a pogoda piękna to ja lecę do ogrodu... pa....
Relacja z pierwszego dnia płytkowania schodów..... nie ma co pisać więc dodaję od razu fotki...
się dzieje:))))
wygląda to teraz tak:))))
no i działamy dalej... a pogoda piękna to ja lecę do ogrodu... pa....
No i mężuś namówił panów kafelkarzy na skrócenie studzienki przed domem... mieli odpowiedni sprzęt i szybko im to poszło....
przypomnę było tak...
już widziałam obłożoną studzienkę jakimś kamyczkiem i obrośniętą zieleninką... a jest tak...
a teraz panowie już lecą z płytkami więc pewnie będzie szybko kolejny wpis...
miłego dnia!
Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych
Radosnego Wiosennego Nastroju,
Miłych Spotkań w Gronie Rodziny i Przyjaciół
Wesołego Alleluja!!!!
Już wczoraj chciałam dodać ten wpis, ale zaczełam i coś mi zniknęło i później zrezygnowałam...
obiecane zdjęcia lampy na klatce schodowej...
na razie zostanie biała... a może za kilka lat przy następnym malowaniu przemalujemy...
i jeszcze jedno zdjęcie...
wczoraj u nas prawdziwy kwiecień plecień, było trochę słonka i deszcz i śnieg i gradobicie....
dzisiaj szaro ale sucho....
a na poprawe humorku kwiatek z donicy, którą postawiłam przed domem...
spokojnych przygotowań do świąt, ja lecę myć okna bo sobie małą przerwę zrobiłam....
miłego dnia!!!!
Pogoda dzisiaj była w krateczkę, ale panowie przynajmniej położyli siatkę i klej na wejściu do domu...
jeszcze kilka foteczek z ogródka....
Michasia kasztan zaczyna się budzić do życia po zimie....
pozdrawiam i życze miłego wieczorku!