początek tarasu
Kolejny dzień to foteczka z usypanego tarasu... na razie wyszedł strasznie wysoko, ale jak wyrównamy teren będzie ok.... no i zabrakło trochę kamienia... panowie dzwonili do mnie czy taras może być pół metra krótszy... no i postanowiłam, że szkoda kasy i taras niech zostanie ciut mniejszy... miał być 5x6 a wyjdzie 4,5 na 6... i tak będzie sporo miejsca....
zamówiłam też kręgi.. jeden do rowu, żeby przedłużyć wylot z rur odprowadzających wodę z innych działek a przechodzących pod naszą działką...
a drugi, żeby zakryć wystająca studzienkę w moim warzywnym ogródku... która niebezpiecznie cały czas była odkryta...
i pokrywka
i to były kolejne dwa dni.... a ja lecę do Was... miłego wieczorku...