nie o budowie.....
Trochę mnie nie było, ale jak tylko zgram zdjecia to dodam następny wpis... na razie chciałam trochę napisać nie o budowie.... jakiś czas temu pisałam jak to odlatujące jesienią bociany pomyliły kominy w naszym domku i przyleciały do córeczki... tym razem przylatujące wiosną bociany już wiedzialy gdzie wylądować i przyleciały do mnie:)))) tak, że ostatni czas spedzilam na badaniach... jeszcze trochę z racji wieku ich przede mną.... ale jest super... pokój dzidziusiowy jest przygotowany, pomalowany ale bez mebelków na to przyjdzie czas.... i czeka...
później zgram foteczki i pokażę co u nas do przodu w domku.... pozdrawiam i miłego wieczorku życzę...