zaczynamy kostkę....
Wczoraj pół dnia pracowała u nas koparka, ja myślalam, że jak sobie zbierzemy gruz pod wjazdem do garażu i na tarasach to tak zostanie, ale panowie powiedzieli, że nie wezmą za to odpowiedzialności, bo to się może później zapadać i tak wokół domu ładnie zdarli wszystko i zrobili miejsce na kamień utwardzający...
i foteczki...
przygotowany wjazd pod garażem...
i bok domu, tam ma być dojazd ciężarowek z węglem na tył domu do kotłowni...
a ja myslałam, że rozsypią jeszcze górę, która zalega w ogrodzie a na razie to co wykopali to tam dołożyli... i teraz jest tego jeszcze więcej....
i pierwszy dzień za nami... od jutra działamy dalej...
miłej niedzieli....