krąg... i inne nowości...
Dzisiaj szybka foteczka... mieliśmy ostatnio gości, przyjechała kuzynka z przyszłym mężem, a że ten nie lubi siedzieć to cały czas pytał czy by w czymś nie pomóc... i tak z mężusiem przetoczyli krag już do ogrodu, studzienka zakryta, juz żadne pełzaki, zaskrońce i inne żmije nie bedą z tamtąd wychodzić i straszyć mnie w ogrodzie;)))))
i jeszcze zdjęcie, już położona kostka w tych przesunietych schodach tarasowych....
a z drugiej strony zrobione schody z tymi szarymi obrzeżami... nie wygląda to źle i tak jak zawsze wszyscy piszą po jakimś czasie, się pewnych rzeczy juz nie zauważa, musi już tak zostać.....
a przed domem przygotowania do wyłożenia rowu:))))
i tyle... pozdrawiam i miłego dnia życzę!!!