tak to się zaczęło :))
O swoim domku marzyłam całe życie, i cały czas marudziłam mężowi o jego budowie :) Niestety nie było nam dane wychować dzieci w pięknym ogrodzie lecz na placu zabaw pod blokiem :))) ale jeszcze nic straconego :))) Wreszcie namówiłam mężusia a raczej postawiłam Go przed faktem dokonanym :))) Oglądałam wielkie ilości działek i internetowo i w realu a mężuś cały czas podchodził do tego sceptycznie.... oj musiałam jeszcze nad nim popracować :))) i udało mi się !!!!! pewnego razu zadzwoniła znajoma, że znajoma znajomej ma piękną działkę do sprzedania .... pojechałam, zobaczyłam i...... zadzwoniłam do mężusia :
- kupiłam działkę budowlaną :)
- jak to kupiłaś ???
- a jak przyjedziesz po pracy to zobaczysz :)))
- żartujesz ?
- nie :)
Przyjechał, pojechaliśmy i tez zakochał się w tym miejscu :)))) I TAK TO SIĘ ZACZĘŁO :)))))))))
W zielonym kolorze mojej działeczce zdecydowanie lepiej :)))
Żywe punkty graniczne :)
Cała długośc :))) od kijka do człowieczka :))))