inspekcja...
Data dodania: 2011-05-08
Po trzech dniach paskudnego desczu wybrałam się w końcu na działkę.... dziura pod fundament oczywiście zalana
ale nie jest tak strasznie jak sobie to wyobrażałam
mam nadzieję, że z taką ilością wody to sobie spokojnie panowie budowlańcy poradza.... pozdrawiam rankiem w niedzielę i lecę zrobić śniadanko bo mi się rodzinka budzi a ostatnio popołudniami jakoś czasu brakuje na komputerek... ciągle jakies zakupy a to hurtownia a to tartak.... ale jak takie zakupy cieszą :))))