wściekłość.....
Wiem że od przedwczoraj nie zajrzałam do nikogo, ale teraz przez kilka dni mam nadzieję to nadrobić..... dzisiaj jeszcze tylko na chwileczkę zajrzałam ale może jutro będę na dłużej.... dzisoaj jestem WŚCIEKŁA !!!!! przed kilkoma dniami z mężusiem ładnie poukładaliśmy europalety i właśnie mieliśmy zamiar po święcie wypożyczyć przyczepkę i odwieźć je do skupu... a tu dzisiaj w nocy wszystkie zniknęły... ale jestem ZŁA!!!! wiem, dobrze, że to tylko tyle ale 14 palet u nas chodzą po jakieś 20 złotych to zniknęło 300 złotych..... a żeby komuś rączki ..... sąsiedzi powiedzieli, że było auto z hurtowni, oczywiście pojechałam tam, a tam szef powiedział, że owszem wczoraj byli po palety na budowach ale nie u nas.... chyba jednak pracownik był i sobie zarobił tak po za godzinami :))) dobra koniec narzekania.... teraz obiecane już dawno zdjęcia pierwszych tynków..... w garażu.... cemetowo wapienne robione ręcznie.... 2 ludzi 1 dzień ! i zrobione tyle:))))))
Byliśmy też w firmie od okienek, mamy mały poślizg, ale mam nadzieję, że wszystko pójdzie ok :)))) miłego wekendu życzę i uciekam.... pa :)