płytki...
Myślałam, że dam radę jeszcze wczoraj napisać... ale później bym rano do pracy nie wstała a to już poniedziałek... każdy weekend za szybko mija:))) Płyteczki do górnej łazienki już rozpakowane, wniesione do góry... oto one...
a teraz o moim zdenerwowaniu.... zobaczcie płytki na podłogę i dekory....
zdenerwował mnie kolor dekorów.... i z całą rodzinką się pokłóciłam bo Oni mi mówili, że one są szare a ja ze czarne i że na pewno mi inne włożyli (może i one są szare ale na pewno nie w kolorze płytek)..... tak to jest jak się nie widzi kupowanych płytek na żywo... na sklepie były tylko fioletowe i nawet nie zwróciłam uwagi czy dekor jest tyle ciemniejszy od płytki.... ale w nocy się z tym przespałam i wziełam z domku płytkę i mam ją w mieszkaniu i muszę polecieć do salony sprawdzić czy to na pewno ten dekor....
w sumie to mężuś powiedział, że nawet dobrze, że ten dekor jest taki ciemny bo nie będzie tak mdło w łazience... ale ja i tak muszę sprawdzić..... płytki są dostępne w czterech kolorach, szarym, fioletowym, pomarańczu i brązie.... może tak u nich wygląda brąz.... nie daje mi to spokoju....
i jeszcze płytki na ścianę....
a na pocieszenie, krótki spacerek do lasku.... i będzie super kolacyjka;)))
jak ja kocham grzybki i super, że z domku będę miała tak bliziutko do lasu..... kolejny plus naszego nowego domku....
pozdrawiam zaglądających.....