ciepło i leniwie...
Tak nam upłynęła niedziela... ciepło i leniwie.... ale oczywiście przy naszym domku... ale po wczorajszej harówce należało się nam trochę odpoczynku... zdjęcia i relacja z wczorajszych prac też będą ale dzisiaj tylko fotki nie budowlane... tak dla odpoczynku.... i cały dzień dzisiaj mieliśmy gościa.... w ogóle się nie bał wchodził do domu...
w naszej stercie drzewa ciężarna kotka urodziła swoje młode i teraz dowiedziałam się, że sąsiadka je karmiła i tak oto został nam w spadku kotek.... cały dzień z nami spędził....
w sumie to nie lubię kotków, w przciwieństwie do moich dzieci, a zdjęć napstrykałam mu z 50 :))))...no i może ten koteczek przepłoszy krety, które psują moje grządki....
i jeszcze mixik ogródkowo warzywny i uciekam.... od jutra znowu cały tydzień pracy....
miłego nowego tygodnia ... pa.....