malinki...
Dzisiaj niedziela a więc kolejny wpis z cyklu porządkujemy zdjęcia a odpoczywamy troszkę od budowy.. chyba u mnie takie wpisu staną się tradycją;))))) i tak zakupiłam sadzonki malin.... kilka sztuk bo i tak się sporo rozrosną.... znowu narobiłam się wyrywając darń i robiąc miejsce na roślinki ale sami zobaczcie efekty...
mam nadzieję, że w przyszłym roku już będą z tych krzaczków malinki na pyszne desery:)
do tego, po drugiej stronie, tak żeby zagospodarować narożnik a troszke się osłonić od krzaków rosnących za płotem zasadziłam leszczynę....
i jak pewnie zauważyliście na pierwszym planie tego zdjęcia... zasadziłam też jedną jeżynę, którą przy zakupach dostałam gratis:)))
pozdrawiam zaglądających... a ja jadę posprzątać domek bo w połowie tygodnia mają się pojawić płytkarze i trzeba przygotować salon.... powynosić kanapy i pozamiatać dokładnie.... miłego dnia...