łazienka dzień czwarty...
Może zacznę od listew na okna.... po ostatnim razie firma wyznaczyła nam termin na poniedziałek, niestety tym razem nam kompletnie nie pasowało... i na dzień dzisiajszy listwy mają być na piątek....
a w łazience na górze nastał dzień czwarty... panowie zaczęli murować murek, który będzie za wanną, odsunęliśmy wannę od ściany, tak, żeby stając w wannie nie udarzać głową w skos.... na szczęście panowie zgodzili się wykorzystać bloczki które nam zostały.... i tak mamy murek...
i położone do końca płytki na ścianie po prawej stronie od wejścia....
no i została skończona druga strona płytek....
jeszcze jakieś foteczki i uciekam do wanny.... niestety jeszcze nie tej ze zdjęcia a już by się chciało....
i ostatnie ... ale na dzisiaj.... jeszcze będą następne:)))
pozdrawiam zaglądających.... dobrej nocki i jutrzejszego dnia:)