upiększamy...
Miałam nie pisać, aż do nowego roku bo obiecałam sobie trochę odpoczynku.... ale dostalam ostatnio od koleżanki ochrzan, bo powiedziała, że nic nie piszę i Ona się nudzi bo nie ma co czytać... a więc Elus wpis dla Ciebie na długi wieczór:)))))...., i tak z córcią wybrałyśmy się na kolejne zkupy do jysk i zakupiłyśmy troszkę dodatków do dolnej ubikacji....
i tak mamy, szczotkę do wc, kosz, uchwyt na papier i uchwyt na ręcznik...
do tego komplet brązowych ręczniczków... ale ciiii... bo mężusiowi powiedziałam, że brązowe ręczniki miałam w domu tylko ich nie używałam:)))) a w czasie ogromu innych wydatków te ręczniki to mała fanaberia:)))))
do tego dostałam kolejny prezencik....
zawsze chciałam mieć taka ogromną palnę w domu:)))
i tak sobie siedzimy w domku... nastrój zapewniają nam świeczki... i kominek...
i trochę odpoczywamy od ciężkich robót budowlanych:))).... na razie lecę prasować, ale jeszcze dzisiaj postaram się trochę nadrobić zaległości w czytaniu wpisów u Was... buziaki....