zakupy... panel prysznicowy...
Tak wczoraj wieczorkiem dodawałam wpis, że go ukryłam, to już chyba zmęczenie materiału... no ale rano pokazałam hol ))) ... dzisiaj nic nie zrobiliśmy w domku, bo byliśmy w starym mieszkaniu udostępnić je do oglądania... ale znowu było ogladanie i nic konkretnego... mieszkanie dalej nie sprzedane....
a dzisiaj chcialam pokazać kolejne zakupy... tym razem panel prysznicowy...
i oczywiscie musialam rozpakować, żeby Wam pokazać...
oj będziemy sie masować po ciężkiej pracy...
córcia bardzo nie chciała takiej ogromnej deszczownicy, ta jest nie duża więc myślę, że będzie ok:))) i nie nakrzyczy na mamusię za taki zakup:)))
no i od razu mężuś musiał przykręcić deszczownicę bo musialam miec foteczkę:))) przymiarka:)))
i z deszczownicą:)))
teraz pozostaje zamotować... dobrej nocki ja uciekam bo rano pobudka a coś ostatnio nie mogę się wyspać... jakas zmęczona chodzę...pa....