nowy rok....
Nowy rok ... nowe plany... nowe wieści... powoli wracam na bloga.... stare mieszkanie już puste... w poniedziałek przewieziemy resztę rzeczy z piwnicy i koniec.... gotowe do sprzedania... trochę odpoczęliśmy i znowu zaczynamy dłubać przy naszym domku... w piątek też zostaliśmy prawnie mieszkańcami naszego nowego domku... zameldowaliśmy się już tutaj na stałe... teraz czeka nas jeszcze wymiana dowodów osobistych i praw jazdy i dowodów rejetracyjnych... i... i jak pomyślę ile tej papierologi przed nami.... i mam jeszcze jedną wiadomość ... nowy rok przyniósł nam małą niespodziankę... w sierpniu zostaniemy dziadkami... wprawdzie czekałam na bociana u mnie w pokoju a on poleciał do córci.. ale jest super.... nowy rok....nowy dom.... nowe życie.... będzie cudnie......
a z nowości budowlanych... mamy naprawione pękniecie kamienia przy kominku... pan zatarł całość jakąś pastę wyszlifował i wyglada to super...
na zdjeciu w przybliżeniu widać tą kreskę, ale na większej powierzchni w ogóle tego nie widać.... mam nadzieję, że teraz będzie ok... a w kominku palę codziennie i na razie nic się nie dzieje...
pozdrawiam... dobrej nocki.... pa.....