kolorowanie jadalni....
Dzisiaj relacja z kolorawnia jadalni... w taką pogodę jakoś powoli to idzie, lepiej posiedzieć w wodzie w basenie na ogródku, a nie biegać z wałkiem..... ale coś już tam widać.... kolorki będą takie same jak w salonie... i nie ma co się rozpisywać, a więc foteczki....
w pierwszy dzień... przygotowania...
później oklejanie, a sporo tego....i pierwszy kolorek....
i druga ściana...
a pośrdoku ma być pas tego ciemnego brązu, który jest na ścianie telewizyjnej i kominku i na tym pasie wymyśliłam sobie moją galerię zdjęć.... ale jak to wyjdzie zobaczymy....
a na koniec kwiatuszek... dostałam go, żeby posadzić w ogródku... ale jeszcze nie ma kostki i na razie jak wszystko posadziłam w donicy... i dzisiaj zakwitł...
tyle na dzisiaj.... dobrej nocki..... ja lecę do Was nadrabiać zaległości:)