rury?
W sobotę byłam w hurtowni, zaraz jak dostałam listę zakupów... zamówiłam rury do odprowadzenia wody z rynien.. pan obiecal, że w poniedziałek je przywiezie... w poniedziałek zadzwoniłam, kierowca z hurtowni zapomnial ich zabrać z Opola od dostawcy, we wtorek kierowca nie odbierał telefonów, a w pracy go nie było (w środę tłumaczył szefowi, że mu się telefon rozładował) ale rur dalej nie przywiózł....a dzisiaj znowu zapomniał o moich rurach, aż się dzisiaj popłakałam, chłopaki czekali z pracą a towaru nie było ... o szesnastej zadzwoniłam do castoramy i okazało się, że jak w ciągu 15 minut zamówię na telefon to jeszcze dzisiaj przywiozą, nawet nie wiedziałam, że tak się da... zadzwoniłam do hurtowni i powiedziałam, że już nie chcę od nich towaru i co pan powiedział, że rury do mnie jadą ... i za pół godziny byly już u mnie....
zamówiałam też kolanka 8 sztuk 45 stopni i jedno 90 stopni... i 4 trójniki
jak widać na fotce kolanka przyjechały 67 stopni... wszystkie do zwrotu...
a chłopcy usypywali dzisiaj tylni taras... już powoli widać jaki będzie...
z dostawą rur miały przyjechać jeszcze osadniki, ale to sobie jutro dokupimy w markecie... w hurtowni juz nie będę się prosiła...
dobrej nocki!
Komentarze