kolejna dostawa i taras mniejszy
Znowu kilka dni spędziłam w szpitalu, ale to wizyta kontrolna... na budowie za dużo zaległości nie mam, bo weekend był za to u Was trochę muszę poczytać...
a teraz weekendowa relacja... przyjechały kolejne kostki...
obrzeża na tarasy...
ażury do wyłożenia rowu...
i korytka też do rowu...
i jeszcze druga część kostki...
panowie wytyczyli tez mniejszy taras...
wszystko najpierw obsypali ziemią, będzie można ją dopiero usunąć jak zamurowane obrzeża wyschną... a na razie wygląda to tak jak na zdjęciach... ogólny bałagan:)
panowie też podnieśli tą kostkę przy schodach, teraz jest wyżej i zgra się w przyszłości z kaflami (mam nadzieję)
a taki list miłosny czekał na nas po moim powrocie ze szpitala:)))))
teraz kolejne zakupy i robimy tarasy...
dobrej nocki!!!!