woda...
Data dodania: 2011-04-18
Dzisiaj koło południa zadzwoniłam do firmy od wody.... nawijam, że miałam się przypomnieć w połowie kwietnia i dzwonie.... a pani na to że ekipa pojechała włesnie na moją ulicę.... zapytałam czy pamiętają, że przy okazji robót mają mi zrobić przyłącze... tak tak pamiętają......... a po pracy w autko i na inspekcję.... chyba coś się dzieje.... rury jakieś leżą..... jutro znowu pojadę sprawdzić.... za to pan, który miał nam kopac dziurę pod fundamenty dzisiaj oświadczył, że nie ma dla nas czasu jeszcze przez 3 tygodnie.... a geodeta chciał zaczynać jutro.... znowu przestój.... pozdrawiam wiosennie wszystkich budujących :)