skleroza?...
Dzisiaj od rana nerwówka.... wczoraj byliśmy na działce i dostałam od pana hydraulika certyfikaty, które są potrzebne do złożenia wniosku o kredyt z refundacją na kolektory słoneczne... i pamiętam, że kopertę położyłam z tyłu na samochodzie.... później wiem, że jeszcze przeglądałam czy są wszystkie pieczątki.... i ... tutaj ślad sie urywa....w domu koperty nie mam.... na działce już dzisiaj byliśmy o szóstej rano i tam też nigdzie nie leży.... i kompletnie nie wiem co zrobiłam z tą koperta.... to chyba już skleroza.... wiem wiem ze to nie boli ale ile się nachodzić trzeba.... a więc już zadzwoniłam do pana hydraulika czy da się załatwić drugi taki komplet certyfikatów... da się ale znowu tydzień czekania... a takie mialam plany, że w wolnej chwili w pracy pouzupełniam i skompletuje wniosek o kredyt do końca.... i niestety nie.... pozdrawiam .... milutkiego dnia....
P.S. a koperta się pewnie znajdzie jak już nie będzie potrzebna.... tak jest zawsze....