grzejnik...
Rozszalałam się z tymi wpisami w tym tygodniu... ale tak to jest jak człowiek na urlopie i ma trochę wolnego czasu... przed chwileczką skończyłam wypełniac VZM... mam jeszcze kilka pytań, ale resztę uzupełnię na miejscu w Urzędzie Skarbiowym...
a teraz chciałam napisać o grzejniku, który ma dzisiaj do nas dojechać... kilka wpisów temu pisałam, że szukamy grzejnika, który miałby udawać w górnej łazience ściankę działową i oddzielać umywalki od sedesu... i wynaleźliśmy coś takiego...
GRZEJNIK NIAGARA FIRMY LUXRAD
grzejniczek fajnie się prezentuje, jest dostępny z podwójną powierzchnią grzewczą... jednak w markecie okazał się sporo droższy niż w sklepie internetowym... a więc zamówiliśmy przez internet dzisiaj ma dojechać... wzięliśmy 1800x445 mam nadzieję, że wystarczy a przy tym nie będzie wyglądał jak ogromna ściana :) no i przyjedzie w kolorze białym....
i jeszcze kilka foteczek...
jedynym problemem pyzy zamówieni było tylko podłączenie do V50 ( a takie mamy wszystkie kaloryferki) trzeba dopłacić i czekac 3 tygodnie więc wzięliśmy z podłączeniem dolnyem prawo- lewo jak na pierwszym zdjęciu pan hydrauli powiedział, ze może byc trochę inaczej musi zrobić podejście .... teraz tylko pan hydraulik musi jeszcze pomyśleć jak go zamontować bokiem do ściany i mam nadzieję, że się uda:)))
Miłego dnia ja uciekam powalczyć z Urzędem Skarbowym:)))