schody....
Dzisiaj już były wpisy ale co tam jak szaleć to szaleć.... to ostatnie moje minuty na urlopie zaraz muszę lecieć bo jutro rano nie wstanę po tygodniowej przerwie i od jutra znowu będę się tutaj pojawiała tylko wieczorkiem ... i to jak wystarczy czasu.... ale jeszcze dodam kilka fotek bo tych już troszeczkę się nazbierało... a ja tylko biegam po budowie i pstrykam.... i tak... panowie ocieplili dach... jeszcze będzie do tego folia.... ale na razie...
z jednej strony na piętrze pojawił się już strop... jak widać tynki w przedpokoju na górze też już miejscami się pojawiają.......
a co do stropu to z tym wiąże się nasz kolejny zakup.... schody strychowe...
schody czekają na swoją kolej, ale moje pociechy wdrapały się na górę po drabinie żeby ocenić prace panów... nie ma to jak porządna komisja :))))
kontrola przebiegła pomyślnie prace wykonane ok :))))) a ja pozdrawiam , życzę dobrej nocki i uciekam... pa....