różności....
Numerek nie zawisł... ale sobota była pracowita... a teraz trochę relacji z tygodnia... teść tnie wszystko co uzbierało się podczas budowy i mamy już zapas drewna na zimę...
a wokół domku robi się już czyściej...
siatka i słupki zakupione, ale niestety płot się nie robi bo nie zjawił się pan geodeta i nie odtworzył nam punktów granicznych...
uwaga!! w castoramie promocja... siatka 1.5m, ocynk, powlekana za 64,89 10 metrów... dobra cena... wprawdzie chciałam brązową, żeby pasopwała do domku ale .... będzie taka;))))
zrobiłam też zdjęcia zacieku w pokoju córci.... nie wygląda to fajnie chyba jednak pan hydraulik będzie płacił za wymianę dwóch płyt gk i wełny...
porobiły sie paskudne bąble, więc chyba nie jest to do zatarcia... jeszcze zapytam fachowców...
i jeszcze przybyło skrzynek przed domem a pelarginia zaczyna kwitnać....
i na koniec mix ogródkowy...
w pełnej rozdzielczości fotki będą na zielonych...
i uciekam nadrabiac zaległości u Was.... pozdrawiam... miłego wieczorku i super nowego tygodnia....