drzwi ppoż....
Czasu brak..... kompletny... na blogu nie było mnie dwa dni i mam duuużżże zaległości w komentarzach u Was... ale od środy będę nadrabiała, bo mężuś wyjeżdża a ja zasiądę do komputerka, a zaraz lecę prasować bo muszę ślubnego spakować na szkolenie;))) i jeszcze przerabiam grzybki ze zbiorów sobotnich i niedzielnych... ale najpierw pokażę nasze drzwi między garażem a kotłownią.... drzwi ppoż EI30... zostały zamontowane:)
nie obyło się bez niespodzianek.... panowie jak wiercili kołki do mocowanie futryny to po prawej stronie przewiercili kabel i w jednej części garażu nie mamy światła...
teraz trzeba wezwać pana elektryka.... no ale drzi wiszą.... i nadszedł czas na odbiór kominiarski:))
pozdrawiam... miłego wieczorku.... i do popisania....