po urlopie...
Po drugim dniu ścianek, rano panowie wysłali Beatkę na zakupy.... miałam kupić wkręty do drewna i tak najpierw wybrałam się do dwóch marketów budowlanych cena za 1 sztukę 1,76 i 2,04 a miałam kupić 200 sztuk..... zbiło mnie z nóg, ale przypomniało mi się że w okolicy jest hurtownia budowlana, postanowołam zajrzeć cena 0,81...uffff już lepiej... ale maja pomieszany asortyment i uzbierali 52 sztuki.... w drugiej hurtowni... cena 0,76 ale mają 81 sztuk.... 3 hurtownia mają tego dużo wziełam całe pudełko 100 sztuk ja do kasy i.... zdziwienie... cena za sztukę 0,40.... ale wtopiłam w tych poprzednik hurtowniach, ale człowiek mądry po szkodzie....
Zakupy zrobione, deski przywiezione chłopaki zaczynają szalować a Beatka w rodzinką wyjechała na 5 dniowy urlopik.... kiedyś ogladałam zamki i muzea a teraz inspiracje budowlane.... i tak pstryknęłam fotkę fabryki gdzie produkują moje wymarzone płytki :)))
no i oczywiście oglądałam wszystkie żółciutkie domy, bo taki mi się marzy.... a taki widoczek jest śliczny... spokój i cisza i domek.... to taka moja widokówka z pozdrowieniami z wakacjii dla Was :)))))
szukałam tez inspiracji co do kolumn, bo nie wiedziałm czy mają być żółciutkie jak dom czy brązowe jak podmurówka i spodobał mi się taki domek.... oczywiście nasz do tego zestawu będzie miał brązowy dach....
Po powrocie oczywiście musiała być wizytacja na działeczce, pogoda nas niestety ostatnio nie rozpieszcza i zastaliśmy.....
na wakacjach było zdecydowanie słoneczniej.... ale mimo kapiącego deszczu mieliśmy pięknie zaszalowany strop nad garażem....
w garażu mieliśmy las :))))
jak wyjeżdżałam nie było też komina....
panowie wymurowali też resztę ścianek i klatkę schodową....
i ta ostatnio spędza nam sen z powiek bo wyszła bardzo wąska... teraz szukam inspiracji na bardzo wąskie ale przy tym funkcjonalne schody.... pozdrawiam zaglądających i słoneczka życzę... oby w końcu zaświeciło.....