Weekend minął, u mnie znowu trochę zaległości blogowych, ale dzisiaj nie mam nastroju... jestem zdenerwowana, żeby nie napisać wk....piękny dzień za nami.... po śniadanku poszliśmy na spacerek do lasu... słoneczko takie, że można biegać w sweterku... zrobiłam trochę zdjeć a tu nagle napis błąd karty.... myślałam, że to aparat wariuje,że może baterie, ale nie... zepsuła się karta sd a na niej nie zgrywane zdjęcia też te budowlane od 25 października...wszystko przepadło... a więc część postępów na budowie zobaczyćie już w wersji na gotowo.... chociaż mężuś siedzi już godzinkę i próbuje coś odzyskać....
do tego mieliśmy się wczoraj przeprowadzać, bo okropne jest to jeżdżenie pilnowanie pracy innych i robienie coś samemu na odległość... jak będziemy na miejscu to mam nadzieję że szybciej to pójdzie... ale firma przeprowadzkowa coś pomieszała w terminach i przeprowadzamy się za tydzień 17 listopada!!!! :)))
a ja dzisiaj szybciutko.... zakupiliśmy panele.... w Castoramie... promocja... z Kronopolu "Dąb Satynowy"... AC4 - 7mm... cena rewelacyjna.... przyjadą jutro:)))
fotka z telefonu.... ta przynajmniej ocalała...
pozdrawiam zaglądających... i uciekam... jestem padnięta po wczorajszej pracy, tu sprzątanie, tam malowanie, tam skęcanie.... ale po kąpieli jak się trochę zrelaksuję....jak będzie necik to jeszcze zajrzę... pa...