kolejne drzwi....
Chyba się zapłaczę... napisałam taki długi wpis, powklejałam zdjęcia i przez jedno kliknięcie wszystko wcięło... brrr.... a więc zaczynam od początku.... na parterze posadzki już suche, na piętrze powoli są wstawiane drzwi a my musimy podjąć kolejną decyzję... tym razem drzwi do spiżarni...... już kiedyś pisaliśmy tutaj o drzwiach, składanych, łamanych... słowem takich, które zajmują jak najmniej miejsca.... pojechaliśmy z mężusiem pooglądać co też można wstawić w tą naszą 60 cm dziurę.... harmonikji od razu wykluczyliśmy bop jakieś nie są fajne.... i padło na drzwi łamane... mieliśmy do wyboru Porta lub Pol Skone.... znajomy ma te drzwi z Pol Skone zachwalał... z dostępnością nie ma problemu a więc pierwsza decyzja za nami firma wybrana..... drzwi mniej więcej będą wyglądały tak...
i kilka słów od producenta...
"KONSTRUKCJA SKRZYDŁA
- system przylgowy, ramiak drewniany obłożony dwiema gładkimi płytami HDF laminowanymi, fornirowanymi
- wypełnienie warstwą stabilizującą o strukturze „plastra miodu”, opcjonalnie płyta wiórowa pełna lub otworowana, brak progu"
a ma sie to tak składać...tylko, że u nas drzwi lewe...
ale za to z kolorem mieliśmy problem ... ten wybór był mega trudny ... okna i pozostałe drzwi mamy w orzechu... ale tutaj orzech był ze sporą dopłatą.... wzieliśmy wzornik, chodzilismy po sklepioe i dobieraliśmy kolor... padło na jakąś nowość... merbau royal...
mam nadzieję, ze kolory jakoś do siebie będą pasowały bo w kuchni będą drzwi jedne orzech a drugie merbau obok siebie.... aż się boję...
a tak na koniec w necie znalazłam takie inspiracje z drzwiami składanymi...
trzymajcie kciuki oby to fajnie wyszło:))))....pozdrawiam zaglądających....