małe załamanie...
Wczoraj nie miałam siły nawet pisać miałam takie nerwy... i to ładnie napisane bo mój stan określiłabym dobitniej.... myślałam że dzisiaj będzie lepiej a tu przed chwilą... znowu wiekie bum..... ale od początku... wczoraj... nie tak dawno pisałam, że byłam w Urzędzie Skarbowym zrobić jakieś drobne poprawki w moim VZM pani zapewniała mnie, że jak tylko to poprawię (chociaż ja i tak twierdzę, że miałam wszystko dobrze, ale o 2 złote nie będę się kłóciła i to jeszcze ze skarbówką)... no więc jak poprawię to za kilka dni, będę miała pieniążki na koncie... wczoraj minęło 3 tygodnie od mojej wizyty a dzisiaj mija 4 miesiące od złożenia wniosku, więc wczoraj zadzwoniłam i pytam... czy jestem przewidziana do wypłaty... a pani, że od mojej ostatniej wizyty leci nowy termin czterech miesięcy... co za instytucja jak ja bym była winna złotówkę to scigali by mnie w ciągu 7 czy 14 dni a US wypłaca kasę po 8 miesiącach.... koszmar... teraz wiem, że specjalnie mnie wezwali i doczepili się do pozycji której PKWiU jest w wykazie ale i tak kazali mi poprawić, żeby mogli sobie przedłużyc ten termin... dzisiaj trochę ochłonełam i chciałam coś napisać idę do komputerka stacjonarnego włanczam a on NIC.... jestem wściekła bo mam tam sporo zdjęć jeszcze nie zgranych na płyty... a tu nic nie mogę zrobić, mężusia nie ma jest na szkoleniu, wraca jutro a ja nawet nie wiem czy coś odzyskam... mam nadzieję, że to tylko zasilacz... pożyczyłam sobie od córeczki laptopa, ale tutaj nie mam fotek i dlatego dzisiaj epos bez ilustracki:)...
a teraz trochę z weselszych rzeczy... mamy już wycenę schodów... wszystko ustalone... tak nawydziwiałam, że z wstępnych około 6 tysięcy wyszło na 8500,00 ale mam nadzieję, że warto... a stanęło na schodach bukowych, bejcowanych, lakierowanych, pełnych z postopniami, w policzkach wycięte otworki na lampki ledówki, co do tralek to wziełam pod uwagę Wasze opinie jak pisaliście, że jak nie będziemy mieli domu urządzonego bardzo nowocześnie to tralki pionowe... wzór tralek wybrał mój mężuś... no i jeszcze zażyczyłam sobie zabudowę stropu deską...
i to dzisiaj tyle... pozdrawiam zaglądających... pa....