podbitka, folia i...
Poniedziałkowe zdjęcia z wiechy były, więc dzisiaj czas na dalsze prace.... na budowie przez dwa dni, dwie ekipy ....chociaż moi kocahni murarze mówią, że nie potrafią współpracować z dekarzami, więc nie tylko ja mam do nich jakieś "ale".... murarze wpadli i ładnie wykończyli szczyty i ocieplili murłaty....
panowie dekarze położyli podbitkę.... wyszła cudnie...
i na dachu jest folia.... nawet przyniosłam do domu papier z tej folii to delta vent s... znalazłam ją na necie a więc kilka danych....
"Folia dachowa DELTA - VENT S
Zastosowanie: Otwarta dyfuzyjnie folia wstępnego krycia do szalowanych i nie szalowanych całkowicie izolowanych dachów spadzistych.
Materia:
3 warstwowa, odporna na rozerwanie i otwarta dyfuzyjnie folia z kombinacją PP.
Właściwości:
Z wysoką paroprzepuszczalnością (wartość Sd ok. 0,02 m) DELTA-VENT S przejmuje w każdym wypadku migrującą wilgoć od wewnątrz i niezawodnie wyprowadza ją. DELTA-VENT S chroni od zewnątrz izolację cieplną przed śniegiem nawiewowym i deszczem. Tym samym od zewnątrz jest zagwarantowane: izolacja cieplna pozostaje sucha i funkcjonująca."
na foli położone są łaty i kontrłaty..... i już nie pada na głowę :))))
panowie przymierzali dachóweczkę....
no i jeszcze domek w całej okazałości....
pozdrawiam wieczorkiem i uciekam dokończyć obiadek na jutro....