dach...
W styczniu pojechaliśmy "zaklepać" sobie ekipę do dachu... z polecenia pojechaliśmy do Pana,którego w okolicy nazywaja takim śląskim góralem, zabraliśmy projekt i chwilę porozmawialiśmy i od lat kupuję "muratora" i inne ciekawe gazetki a tu Pan nam powiedział, że więźby nie robi się z suchego drewna, tylko że ze świeżego ciętego w zimie.... BARDZO mnie zdziwił... przyszłam do domu i zaczęłam szukać po internecie.... trafiłam na forum i chciałabym przytoczyć kilka cytatów....
"Najlepiej jest kupic w zimie, poniewaz drzewo nie ciagnie tyle sokow, co
widac po kregach rocznych: w lecie sa jasne i szerokie/ miekie a w zimie sa
ciemne wazkie/ twarde. "
"Żaden fachowiec nie pozwoli sobie na robienie więźby z mokrego drewna ! Więźba z mokrego drewna z czasem popęka, poskęca się i wypaczy. Będziesz miał szczęście jeżeli drewno nie pościna metalowych łączników (gwoździ, śrub). Poza tym może być kłopot z utzrymaniem jednej płaszczyzny dachu."
" drewno z jesienno zimowego wyrębu ma najmniej wody
przez to mniej się paczy i szybciej wysych. Poza tym będzie miało czas przez
zimę i wiosnę żeby spokojnie doschnąć, mniej popęka i mniej będzie je skęcać ".
"jezeli jest porzadnie polaczona to nie ma prawa sie wypaczyc - co najwyzej
popeka. Nie zmieni to jednak wlasnosci drewna. Sadzisz ze jak bedziesz
suszyl drewno to ci nie popeka i sie nie poskreca..?? I co jest latwiejsze -
wybudowac z mokrego prostego drewna wiezbe czy z poskrecanych kawalkow..?"
"Problem suchego i mokrego drewna na wiezbe jest teoretyczny. jaka mi dadza gwarancje ze po suszeniu komorowym to drzewo bedzie na tyle proste ze da sie z niego wybudowac wiezbe..?! Tez chcialbym kupic proste kawalki drewna wysuszone komorowo ale tego nikt nie da. Ewentualnie mozna kupic mokre drewno i oddac do jakiejs suszarni - ale
wtedy nikt nie zagwarantuje ze po wysuszeniu bedzie nadawalo sie do uzytku.
Dlatego wg mnie jedynym rozwiazaniem ktore mozna zastosowac jest zakup
drzewa w tartaku (najlepiej scietego zima), parotygodniowe lezakowanie na
budowie w celu przeschniecia, zmontowanie wiezby, przykrycie folia i
odczekanie nastepnych paru tygodni az wiezba podeschnie zanim przykryje sie
dach dachowka i zabuduje sciany szczytowe. W tym czasie drzewo pod folia
zdazy dosc dobrze przeschnac. Rozwiazanie w stylu - lezakowanie drewna przez
2 sezony jest niepraktyczne i moze dac gorsze efekty (spaczenie elementow
wiezby)."
" drewno najbardziej patrzy się w pierwszych tygodniach po przetarciu - najszybszy spadek wilgotności! Elementy "grubowymiarowe" odpowiednio złożone i podparte przekładkami się
nie pokręci a "cienkowymiarowe" wycina się z drewna powietrznosuchego
A skoro już zabrałem głos w sprawie to zakup drewna w zimie ma jeszcze jeden
wielki +; drewno nie wysycha od razu !!! "
No i jeszcze kilka róznych opinii, ale co wpis to inne argumenty a ja już sama zgłupiałam.... ciekawa jestem jak to było u Was ? z góry dziękuję za odpowiedź..... pozdrawiam.... w dalszej notce będzie o wyborze ... blacha czy dachówka ? :)))))