przygotowania dekarzy...
Dzisiaj foto relacja z przygotowań do układania więźby.... panowie wszystko ładnie sobie poukładali, poprzycinali, pomalowali... mam nadzieję, że teraz to juz szybciutko wszystko będzie na dachu....
A oto na zdjęciach w roli głównej.... krokwie.... :))))
na stosiku już ubywa...
a przybywa tutaj :))
i jeszcze tutaj....
Pstryknęłam tez kilka foteczek tego co już mamy zroboine...... tym razem z aparatu trochę lepszej jakości.....
i jeszcze jedno :)))
Przyjechała też podbitka.... i taki sobie samolocik po moim niebie latał :)))))
a jak weszłam na pięterko to wszystko wydawało się takie malutkie jak klocki albo raczej bierki.....
i stwierdziłam że mamy wielkie szczęście, że obok nas są jeszcze dwie wolne działki, z których właściciel pozwolił nam korzystać bo gduby nie to ... to nie wiem gdzie byśmy się z tym wszystkim rozłożyli.... a tak z góry widać że działki sąsiednie się przydały....
znależliśmy tez w trawie kilka naszych dachówek... pewnie były potrzebne do jakiś obliczeń....
Na tym kończę relację, pewnie już i tak Was zanudziąlm ilością fotek, ale jakoś nie mogę się powstrzymać, żeby wszystkiego nie sfotografować...ale o tej mojej manii tez już pisałam... życzę milusiego weekendu a ja uciekam na działeczke rowerkiem... autko wczoraj scholowaliśmy pod blok i dopiero w poniedziałek pójdzie do "lekarza" :)))))))))))) pa :)))))